
M. Kałasznikow - NIE OTRZYMAMY OD TURCJI ZAPŁATY ZA NASZ GAZ
NIE OTRZYMAMY OD TURCJI ZAPŁATY ZA NASZ GAZ
Co najmniej przez kilka lat przychody z dostaw Gazpromu będą przeznaczane na finansowanie budowy elektrowni jądrowej w Akkuyu.
Zakończył się szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SOW) w Chinach – i zaczynają wychodzić na jaw szczegóły niektórych „negatywnych zwycięstw”. Ponieważ Federacja Rosyjska nie ma pieniędzy na dokończenie budowy elektrowni jądrowej w Akkuyu, uruchamiany jest „schemat clearingowy”. Pieniądze, które Turcy powinni płacić za dostarczany z FR gaz ziemny (gazociągami Błękitny Potok i Turecki Potok), zostaną przeznaczone na sfinansowanie budowy. Według moich szacunków, Ankara przez dwa lata nie zapłaci nam ani grosza. A to poważny cios dla dochodów budżetu FR i Gazpromu.
Istota tego schematu: „Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan na spotkaniu z rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem w Chinach oświadczył, że mechanizm clearingowy, który pozwoli na finansowanie budowy elektrowni jądrowej (EJ) «Akkuyu», został pomyślnie przetestowany. O tym informuje TASS.
Turecki lider sprecyzował, że mechanizm ten zaspokoi potrzeby finansowe elektrowni jądrowej dzięki płatnościom firmy Botaş za gaz…” -
https://www.gazeta.ru/politics/news/2025/09/01/26624738.shtml
„Rosatom okazał się niezdolny do samodzielnego opłacenia budowy elektrowni jądrowej, szacowanej na 20 mld dolarów. Z powodu sankcji pieniądze państwowej korporacji jądrowej zostały zablokowane na kontach. W rezultacie latem budowniczowie «Akkuyu» zorganizowali nawet masowy protest z powodu opóźnień w wypłatach.
Początkowo uruchomienie pierwszego bloku energetycznego EJ planowano na 2023 rok. Ale po tym, jak z powodu sankcji niemiecki koncern «Siemens» odmówił dostaw sprzętu dla projektu, zakończenie budowy przesunięto na 2025 rok, a potem nawet na 2026. Teraz i ten termin stoi pod znakiem zapytania…” - https://topcor.ru/63810-ocherednoj-zhest-dobroj-voli-dengi-za-rossijskij-gaz-iz-turcii-v-rf-ne-vernutsja.html

Dlaczego tak się stało? „Bloomberg zauważa, że Rosatom, Gazprom i projekt Akkuyu nie zostały objęte sankcjami, jednak płatności między krajami często są opóźnione z powodu obaw banków.
Ponadto przypomnijmy, że w lutym 2025 r. Wall Street Journal informował, że USA w 2024 r. zamroziły rosyjskie płatności dla Turcji w wysokości 2 mld USD na budowę Akkuyu z powodu podejrzeń, że przelewy te mogły być wykorzystywane do omijania sankcji przeciwko Bankowi Centralnemu Rosji.
Gazprombank miał przedstawić na budowę EJ kredyt w wysokości 9 mld USD:
• latem 2022 r. 3 mld USD zostały przelane na «konto elektrowni jądrowej w [tureckim banku państwowym] Ziraat» przez amerykański Citi;
• kolejne około 2 mld USD zostały przelane przez JPMorgan;
• następna płatność również miała wynieść 2 mld USD, jednak została zamrożona decyzją Departamentu Sprawiedliwości USA.
Jak twierdziła gazeta, część tych pieniędzy mogła trafiać do rosyjskich firm, które miały konta w Ziraat…”
W połączeniu z faktem, że dochody Rosji z ropy i gazu ogólnie spadają; z tym, że USA wyraźnie wymuszą na Indiach albo zmniejszenie fizycznych wolumenów zakupów ropy z FR, albo większe zniżki cenowe na te zakupy, wychodzi kolejny, choć niebezpośredni, ale dotkliwy cios sankcyjny w nas. Bardzo ciężki w trakcie wyniszczającej, przeciągającej się wojny na Ukrainie i narastającego deficytu budżetowego.
Dlaczego tak się stało? Nie tylko z powodu porażki wojskowo-politycznej (kierownictwo FR nie wykorzystało szans na szybkie rozwiązanie problemu wiosną 2014 r., „okna Striełkowa”, a następnie beznadziejnie zawaliło blitzkrieg z 2022 roku, zupełnie go nie przygotowując). Chodzi o błędną filozofię samego projektu budowy EJ w Turcji. Tak, prawnie elektrownia ta ma być budowana na nasz koszt i należeć do Rosatomu. Ale to i tak oznacza, że Rosjanie zainwestują kolosalną sumę 20 mld dolarów nie we własną, a w turecką gospodarkę. I zaopatrzą ją w tanie kilowatogodziny, aby rozwijać turecki przemysł i utrwalić haniebną dla Rosjan strukturę wzajemnego handlu z Turkami. Gdzie FR, niczym kolonia, wysyła do Turcji surowce, a Turcy nam – gotowe wyroby przemysłowe, sprzęt i komponenty, tkaniny, odzież itd.
Maksim Kałasznikow proponował co innego: za pomocą inteligentnego i systemowego protekcjonizmu zwiększyć produkcję w FR, a co za tym idzie – zużycie energii elektrycznej. I budować nowe elektrownie jądrowe w FR, a nie gdziekolwiek indziej, ponieważ energia elektryczna to także surowiec. Wtedy 20 mld dolarów zostałoby zainwestowane we własny kraj, dając czystą energię, wzrost przemysłowy i nowe miejsca pracy. Jednak przeważyły chytre plany i wielopoziomowe kombinacje [szachy 5D przyp. Aryo]. I oto ich rezultat.
Jeszcze raz przekonuję się, że historia z wojną weszła na ostatnią prostą. Trump, UE i Zeleński całkiem słusznie liczą na to, że nasilający się kryzys gospodarczy w FR, w połączeniu z postępującymi uderzeniami Sił Zbrojnych Ukrainy w nasz kompleks paliwowo-energetyczny i nieadekwatnością polityki gospodarczej naszych władz (https://m-kalashnikov.livejournal.com/4736894.html), doprowadzą do tego, że nasze kierownictwo będzie musiało zgodzić się na pokój na skrajnie niekorzystnych warunkach. Pod groźbą bankructwa, hiperinflacji, zatrzymania przedsiębiorstw.
Głupota jest karalna, panowie! Już w listopadzie-grudniu będziemy świadkami znacznego pogorszenia się sytuacji FR. Erdoğan zacznie owijać sobie kierownictwo FR wokół palca, a Trump – coraz pewniej dyktować nam swoje warunki. Wystarczy tylko przeciągać wojnę, cały czas prowokując próby natarcia Sił Zbrojnych FR małymi grupami przez dronową „strefę śmierci”. Wyczerpując i wyniszczając nas.
screen oryginału

Komentarze